![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh3KBZgG5Xdqw4ER32XbqFk3mLmUJm4HOsSjMcAxfccB491oFfxGrWyRoIsqYIlkiGfRsNdOvOYjWZk2qqXZQgODNIIQ7qcF5FRtGYdYftYz913K7CXwY2cXWP-cfQVUxqPHYN1EsV7U5U/s1600/Irish.Wolfhound.1.jpg)
Wilczarze przez setki lat broniły owczych stad przed drapieżnikami. Szybkie, silne i zwinne psy dopadały wilczych gardeł, bo do tego zostały wyszkolone.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivdv7Ay3C87EsFTy399m2mvfOxRP_9xSL4vM4nbxOiG5B1e1kZftQ7_2VbE86l4Oy3_hp-P_mdKg75LQb4O-udYg8NTvEfgb2JfUSKYYWupMIS81G1iBHnHIV-QMHd88LkShuUmWmpJzQ/s1600/Irish.Wolfhound.3.jpg)
W miarę postępu cywilizacji i po wynalezieniu prochu psom zaczęły pomagać strzelby. W połowie XIX wieku ostatni w Irlandii wilk został zabity gdzieś w górach Wicklow. Wilczarz irlandzki stał się zbędny.
Na początku XX wieku rasa została odtworzona z nielicznych potomków wilczarzy zasłużonych w obronie irlandzkich owiec. Dzisiejsze wilczarze nie są może tymi samymi wilczarzami co w czasach Celtów, ale kształt ich czaszek się zgadza. Najstarsze szczątki wilczarzy odnaleziono niedaleko wzgórza Tara, pochowane były w pobliżu grobów irlandzkich arcykrólów. Dziś psy te są łagodne i przyjazne dzieciom, dużo jedzą i potrzebują pobiegać. Nie muszą juz ścigać wilków.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-D1rMLBFTmuM6gGyl9mJbDkeB7M3a2jau4gNuoiCPvhJVYfbGvKe0CZurhLKFcfUHgbqO2Y2QUvzuDvMhd2-o7AQjyIyB3H-5zDO-e8EuK76j-V1bPFyPzJO7KO5or6hkEPJaJjw6_rY/s1600/Irish.Wolfhound.2.jpg)
Antropolog Grover Krantz, badacz śladów Wielkiej Stopy (amerykańskiego YETI) i wielki miłośnik wilczarzy przeszedł do historii wraz ze swoimi pieskami. W Muzeum Historii Naturalnej w Waszyngtonie znajdują się szkielety Krantza i jego trzech wilczarzy.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_LrYpI4Q5AMm4v3suIa5eLCy4LOZhFNdBprH0TOypoM70soBUcD4uvLh-Tzwnow6LuUlup4y3HGAYz7CqAmzVXmRLkjqPv4cD5UhdrBpStkodlwSKr9O5YZo3CJXJk5horMn5Ey7ZjVE/s1600/Grover.Krantz3.jpg)
Krantz napisał w testamencie: "Całe życie byłem nauczycielem, więc dlaczego nie miałbym nim być po śmierci. Zostawiam mój szkielet dla potomnych, ale tylko wraz ze szkieletem mojego kochanego psa".
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEir_Hx7c_gCdHU6qrdOqptaPycEpr4Ieb9Um8UIdPjddWFWY1CawpulbZIxXB9QnIALq50tiYBka9NYiiAfV8Zo9Inj92dlXJnwyovJTHSgmYth89X6bnAcd7E1KgSD94TyXoTfUvaw_bE/s1600/Irish.Wolfhound.4.JPG)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-D1rMLBFTmuM6gGyl9mJbDkeB7M3a2jau4gNuoiCPvhJVYfbGvKe0CZurhLKFcfUHgbqO2Y2QUvzuDvMhd2-o7AQjyIyB3H-5zDO-e8EuK76j-V1bPFyPzJO7KO5or6hkEPJaJjw6_rY/s1600/Irish.Wolfhound.2.jpg)
Antropolog Grover Krantz, badacz śladów Wielkiej Stopy (amerykańskiego YETI) i wielki miłośnik wilczarzy przeszedł do historii wraz ze swoimi pieskami. W Muzeum Historii Naturalnej w Waszyngtonie znajdują się szkielety Krantza i jego trzech wilczarzy.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_LrYpI4Q5AMm4v3suIa5eLCy4LOZhFNdBprH0TOypoM70soBUcD4uvLh-Tzwnow6LuUlup4y3HGAYz7CqAmzVXmRLkjqPv4cD5UhdrBpStkodlwSKr9O5YZo3CJXJk5horMn5Ey7ZjVE/s1600/Grover.Krantz3.jpg)
Krantz napisał w testamencie: "Całe życie byłem nauczycielem, więc dlaczego nie miałbym nim być po śmierci. Zostawiam mój szkielet dla potomnych, ale tylko wraz ze szkieletem mojego kochanego psa".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz