![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhHR76cmk7by1XQDM9LjVFF2PeEeExcRf0BsJbolr1B1w0kAXebo95Hn4am_S4c_opAbdLEErYa3cwyLHkPM0vRd3Sdr0_I8hW9APEM8YA8ennjTFD4spfDSn-1hpu6Y_irhE88O-6CD_o/s1600/Seefinn.Passage.Tomb.1.jpg)
Seefinn Passage Tomb jest jednym z grobowców korytarzowych, których w Irlandii jest sporo. O tym grobowcu nie piszą w przewodnikach, bo żeby tam wejść na górę trzeba znaleźć kilka godzin wolnego czasu no i przejść przez poligon. Zbudowano go w czasach neolitu, przed piramidami. Najbardziej znanym grobowcem tego rodzaju jest Newgrange.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjrZh8DjwGJU-4Tp0xaw9LymzAGzqyuRHIyM8OrMd5Io9-7rzdMaXKaiN64gvi7fANSckcgOCmilouat-rnnqCShE0hCYA5nkcdgDzmmz66SS_12as1eE9kzT16M_Zm3SM8RhgWiQbWDvE/s1600/Seefinn.Passage.Tomb.2.jpg)
Ludzie, którzy nie znali jeszcze koła musieli mieć jakiś ważny powód, aby wnieść ponad 600 ton kamieni na górę, na którą wchodziliśmy około godziny. Powstał zgrabny kopczyk z wąskim wejściem i korytarzem takim jak w Newgrange.
Dach grobowca (corbelled roof) zawalił się kilkaset lat temu i dlatego wejść do środka można też od tyłu. W trzech komorach grzebalnych rośnie teraz na kamieniach przepiękny mech.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg6DIXHc6HjGBnedtB-Ng6071uyYd7sdLSy0ceDSz-QczGWYgqY4SAcvJ8r1U2dRnHGzqCOGDWJLzkNEjxvaXKqoyif-jIIrTwIGNp1DfAff0dSctvl3nxWZa8hksLQsiGIdEA1MvGXdKI/s1600/Seefinn.Passage.Tomb.3.jpg)
Przeciśnięcie się przez tę szparę jest możliwe, ale ludzie kiedyś musieli być mniejsi.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9ySc2Hx3DobudlocD1silLMfpS7DM5-xsyHnKmHNMpggFa2N7SxQjMTCD0SsAiNwkCO-syeJg77Na0XHFKbBBiQEUQVx_RlLanRDZEMVIejP_uEWxL6af03LybOLG5qfuE-VIzChicXA/s1600/Seefinn.Passage.Tomb.4.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg6DIXHc6HjGBnedtB-Ng6071uyYd7sdLSy0ceDSz-QczGWYgqY4SAcvJ8r1U2dRnHGzqCOGDWJLzkNEjxvaXKqoyif-jIIrTwIGNp1DfAff0dSctvl3nxWZa8hksLQsiGIdEA1MvGXdKI/s1600/Seefinn.Passage.Tomb.3.jpg)
Przeciśnięcie się przez tę szparę jest możliwe, ale ludzie kiedyś musieli być mniejsi.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9ySc2Hx3DobudlocD1silLMfpS7DM5-xsyHnKmHNMpggFa2N7SxQjMTCD0SsAiNwkCO-syeJg77Na0XHFKbBBiQEUQVx_RlLanRDZEMVIejP_uEWxL6af03LybOLG5qfuE-VIzChicXA/s1600/Seefinn.Passage.Tomb.4.jpg)
Grobowiec korytarzowy na szczycie góry to świetne miejsce, żeby się schować przed deszczem. W górach Wicklow w jednej chwili świeci słońce, a za chwilę leje.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQLKHSA7c6LW080BtkQNdGx09V3CWF9tNP28MEWI8nLZxD_qdejvxuPqQ2-VBMoPCecs7LySMSrzy6sS1_rJHR7zM8Az0Cb6rJSpMQjINmxj8WfeZIHFMDW9vxJSNICu4K1xpnyAIuEQ4/s1600/Seefinn.Passage.Tomb.5.jpg)
Jeśli ktoś się bawi w geocaching, to tam na górze właśnie zrobiliśmy skrytkę.
No nie, wyprawa beze mnie? Jak mogliście?!
OdpowiedzUsuńNie chciałbyś tak zmoknąć :) Zresztą nie masz psa :) Tam jest więcej grobowców, można iść jeszcze raz.
UsuńNie tłumacz się, bo już się do was nie odzywam :-)
UsuńJeśli mnie pamięć nie myli to właśnie przed chwilą się odezwałeś. Zmontujemy coś na grobowiec gdzie trudno coś ukryć bo wokół same torfy i żadnych kamieni; Masz już psa czy idziesz sam? Najbliższy tydzień pasi?
UsuńNajbardziej podoba mi się zdjęcie w "szparze" i to, z dwoma psami na kupie kamieni...
OdpowiedzUsuńChi, chi... początkowo nie wiedziałam czy leżysz brzuchem do góry, czy też odwrotnie, myślałam nawet, że przekręcił Ci się tułów o 180 stopni... Wszystkiemu winien ten kapelusz :)))
Miłego odkrywczego "wakacjowania"... :)))
Ze szparą powiadasz... Niektórzy mówią na to szpara waginalna, czułem się trochę jakby mnie ta góra rodziła, kapelusz przeszedł, główka przeszła, jeszcze tylko brzuszek... :)
UsuńWitaj Piotrze.za Twoją namową postanowiłem spróbować geocachingu i zupełnie przypadkiem moją pierwszą odnalezioną skrzynką jest Twoja na Seefin. Powiem Ci, że to fajne uczucie odnaleźć cache, tym bardziej, że pierwsza:) co prawda pierwszą miała być mała w pobliżu mojego domu ale niestety mimo 3 wizyt nie odnalazłem jej, co mnie trochę zniechęciło. może już jej nie ma? W każdym razie dziś podczas rodzinnego hikingu/trekkingu postanowiłem dać sobie jeszcze jedną szansę.i proszę oto srebrny pocisk odnaleziony:) na marginesie kapitalny pomysł z tym pojemnikiem;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i TFTC :)
Srebrny pocisk :) Cieszę się bardzo!
UsuńTakie luźne skojarzenie z Kilbride Shooting Range:)
OdpowiedzUsuń